3 zimowe zabawy na świeżym powietrzu
Choć za oknem więcej deszczu, niż śniegu i o wyprawie na sanki można jedynie marzyć, nie trzeba spędzać całego dnia w domu! Popołudniowy spacer może być niezłą zabawą.

Zabawa w chowanego
Ta zabawa uwielbiana jest przez wszystkie dzieci. Możecie bawić się na placu zabaw, w parku, na podwórku przed domem – wystarczy, że nie będzie padać, bo deszcz i mokry śnieg to często najwięksi wrogowie dobrej zabawy. Pamiętaj, żeby zamieniać się z dzieckiem rolami i nie chować się zbyt daleko. Upewnij się, że malec jest w zasięgu twojego wzroku. Jeśli nie znajdzie cię przez dłuższą chwilę, pomóż mu w poszukiwaniach cicho go wołając. Dzięki tej zabawie, dziecko rozwija zmysł obserwacji, uczy się spostrzegawczości i kreatywności.Poszukiwacz skarbów
Weź z domu kilka charakterystycznych przedmiotów: kolorową piłkę, plastikowy kubek czy zabawkę dziecka (ale nie tę ukochaną!) i schowaj je w parku lub na podwórku. Poproś malucha, żeby odnalazł wszystkie schowane przez ciebie przedmioty. Podpowiedz mu, czego konkretnie szuka. Opowiedz o kolorach, kształcie – tylko nie mów nazwy przedmiotu. Taka zabawa rozwija wzrok, pozytywnie wpływa na kreatywność, rozwija wyobraźnię i abstrakcyjne myślenie. Przede wszystkim, jest świetną zabawą!Rzucanie do celu
Jeśli za oknem jest biało, ulepcie śnieżki. Jeśli szaroburo i mokro, postawcie na kamyki lub szyszki. Wybierzcie cel, do którego chcecie dorzucić śnieżkę lub szyszkę i… zawody czas zacząć! Dzięki tej zabawie maluch popracuje nad swoją koordynacją ruchową, ale również zobaczy, na czym polega rywalizacja. Już od najmłodszych lat ucz go zdrowej rywalizacji i tłumacz, że należy umieć wygrywać, ale również przegrywać.Te zabawy to sposób na przetrwanie bezśnieżnej zimy, kiedy nie możemy zabrać malucha na sanki czy bitwę na śnieżki. Jakie są wasze sposoby na urozmaicenie spacerów?
Czytaj także: Spacer z dzieckiem zimą