Wychowanie dziecka - jak mądrze to robić?

W czasach, kiedy niemal każda twoja wychowawcza decyzja wydaje się mieć ogromny wpływ na przyszłość dziecka, wcale nie jest łatwo odnaleźć się w roli rodzica – wychowawcy. Postaw na rozsądek.

mama, dziewczynka, córka, wiosna, bańki
Teściowa podpowiada, że dyscyplina jest jedynym kluczem do sukcesów wychowawczych, sąsiadka zachwala metodę bezstresową, a ty spoglądasz na swoje bezbronne, śpiące maleństwo i zastanawiasz się, na kogo wyrośnie. Jak z nim postępować, by było szczęśliwym i dobrym człowiekiem? Pewne predyspozycje smyk ma zapisane w genach, ale reszta (w dużej mierze) zależy od... rodziców. Oto główne zasady wychowawcze, których warto się trzymać.

1. Odpowiednio pielęgnuj dziecko gdy jest małe

Nie jest obojętne, w jaki sposób nosisz niemowlę, jak je karmisz, kąpiesz, pielęgnujesz, bawisz się z nim. Bowiem mądrze pielęgnując, wspierasz rozwój dziecka. Np. gdy nosisz maluszka w ramionach, układaj go przodem do świata, bokiem, tyłem, po prawej i po lewej stronie swojego ciała. Dzięki temu maluch będzie obserwował wszystko z różnej perspektywy, ale też jego ciało będzie się rozwijać symetrycznie, a obie półkule mózgu będą odpowiednio stymulowane. Równie ważne jest to, by wszelkie czynności pielęgnacyjne (mycie buźki, przewijanie, smarowanie kremem) przebiegały w spokoju i miłej atmosferze. Opowiadaj smykowi, co w danej chwili robisz, postaraj się, by twoje ruchy były pewne i spokojne, ogrzej dłonie zanim dotkniesz skóry maluszka. Zmysł dotyku ma ogromne znaczenie dla prawidłowego rozwoju dziecka. Większości rodziców nie trzeba przekonywać do przytulania, głaskania i całowania dzidziusia. Robią to z miłości. Prawie nikt natomiast nie myśli o tym, by z miłością zmieniać pieluszkę czy oczyszczać nos aspiratorem. Zwykle robimy to mechanicznie, a przecież to także jest okazja do tego, by przełamać strach maluszka (przykładanie rurki do nosa może zaniepokoić, szczególnie, gdy drugi jej koniec tkwi w odkurzaczu, jak w niektórych modelach aspiratorów) lub spędzić z nim miłe chwile (pozwól smykowi poleżeć bez pieluszki i powierzgać nóżkami).

2. Nie kupuj zabawek na zapas

Zabawka powinna być dostosowana do wieku dziecka z dwóch ważnych powodów. Po pierwsze – te, które są przeznaczone dla dzieci ponadtrzyletnich (na metce lub opakowaniu znajdziesz przekreślony znaczek "0–3"), mogą posiadać drobne elementy, które młodszy maluch może połknąć. Po drugie, kupowanie zabawek na wyrost zniechęci dziecko do zabawy (w końcu co to za frajda, gdy celuje się klockiem w otwór
i nigdy nie można w niego trafić!). Maluch wtedy szybko się znudzi albo dostanie ataku histerii. A jeśli takich zabawek na wyrost ma więcej, może też przestać wierzyć we własne możliwości. Rodzice często poszukują zabawek jak najbardziej rozwijających, interaktywnych, wieloelementowych. Przez to czasem zapominają o tych najprostszych: zwykłych klockach, kolorowych kubeczkach, piłce. A takie zabawki także doskonale stymulują rozwój szkraba  i jego pomysłowość. To dlatego, że da się je wykorzystywać na wiele sposobów: z klocków można zbudować wieżę, ale mogą one także być autkami, torem przeszkód, da się nimi stukać o podłogę albo... zrobić z nich pyszną zupkę w plastikowym garnku. Dzięki takim zabawom doskonale rozwijają się dziecięca wyobraźnia i kreatywność. Warto zatem kupować swojemu maluszkowi różnorodne  zabawki. Te proste też!

3. Nie wyręczaj dziecka we wszystkim

To zrozumiałe, że chcesz dla dziecka jak najlepiej, a ponieważ znasz dobrze jego potrzeby, to... podajesz misia-usypiacza, zanim smyk go zapragnie, zakładasz malcowi buciki, żebyście już szybciej wyszli na dwór  i od razu interweniujesz, gdy inne dziecko pojawia się w pia skownicy i mogłoby sięgnąć po wasze zabawki. W ten sposób chcesz uchronić smyka przed stresem, ale w rzeczywistości sprawiasz, że gorzej się rozwija. Przestaje ćwiczyć mówienie i chodzenie (po co, skoro mama odgaduje życzenia i wszystko przynosi?), nie wie, jak reagować na złe zachowanie innych dzieci (bo zawsze interweniuje mama). Strzeż bezpieczeństwa malucha, podpowiadaj, co może zrobić w danej sytuacji, ale nie wyręczaj.

4. Nie pozwalaj na wszystko. Stawiaj mądrze granice

Dziecko, któremu wszystko wolno, czuje się zagubione. Jest małe, nie zna świata ani reguł, które nim rządzą, a że nie ma mądrego przewodnika, musi poruszać się w nim po omacku. Sprawdza, jak daleko może się posunąć, a dorośli myślą, że... jest straaasznie niegrzeczne. Zanim zaczniesz karać, określ granice.

Anna Biegańska
Oceń artykuł  1 głos
Drukuj Drukuj
Nick:
Opinia:
Sonda
słoiczek, dania gotowe, łyżeczka
Jaka jest ulubiona zupa Twojego dziecka?