Jak przetrwać PMS?

Nabrzmiałe stopy i dłonie, opuchnięte i bolesne piersi, migrena, wzdęcia, ból brzucha i beznadziejny nastrój. To skrócony opis tego, co przeżywa połowa dojrzałych kobiet na świecie.

fot. Fotolia

U 20 proc. z nas dolegliwości związane z PMS są tak silne, że wymagają leczenia, choć sami lekarze przyznają, że najczęściej dobierają lek metodą prób i błędów, bo nie ma jednego, który sprawdza się zawsze. Same też próbujemy znaleźć coś, co pomoże nam przetrwać te kilka trudnych dni przed miesiączką. Znane od dziesiątków lat ziołowe napary, specjalne masaże, okłady i olejki wracają do łask! Wiele kobiet co dzień przekonuje się, jak skutecznie można w ten sposób złagodzić PMS. Spróbuj więc i ty!

Poznaj wroga

Przez pierwsze dwa tygodnie po miesiączce stężenie estrogenu jest wysokie, by w drugiej części cyklu spaść i ustąpić miejsca progesteronowi. Pierwszy jest dla nas zdecydowanie łaskawszy. Działa wspólnie z łagodną, „optymistyczną” oksytocyną. Ten duet ożywia mózg i daje ukojenie. Za jego sprawą liczba połączeń w hipokampie, czyli części mózgu odpowiedzialnej za pamięć, rośnie o ponad 25 proc.! Dzięki temu mózg funkcjonuje lepiej, ty myślisz sprawniej, szybciej zapamiętujesz, łatwiej kojarzysz. Jesteś na ogół pogodna, skłonna do kompromisu, zadowolona z życia. Niestety, około 14. dnia cyklu (liczy się od pierwszego dnia miesiączki) jajniki zaczynają wydzielać progesteron, który na nowe połączenia w hipokamie działa z kolei jak środek chwastobójczy – niszczy je bezlitośnie. To za sprawą progesteronu mózg działa wolniej, pojawiają się problemy z koncentracją, irytacja. I drastycznie spada odporność na stres. W ostatnich dniach cyklu możesz być podenerwowana i mieć poczucie zagrożenia. Wiele kobiet przyznaje, że w tym czasie znacznie częściej płaczą, krzyczą, boją się, zachowują się agresywnie lub z niechęcią (delikatnie rzecz ujmując) odnoszą się do otoczenia. To moment, w którym nasila się poczucie bezradności i depresyjne nastroje. Jesteśmy emocjonalnie rozchwiane. Takie nieprzyjemne objawy napięcia przedmiesiączkowego częściej mają kobiety, których matki też na to cierpiały.

Więcej się ruszaj

Lekarze udowodnili, że kobiety uprawiające sport, dużo rzadziej cierpią na PMS. Jeśli zatem nie czułaś się dotąd urodzoną sportsmenką, zmień styl życia z przyczyn profilaktycznych. Nikt oczywiście nie twierdzi, że powinnaś od razu zacząć startować w maratonach i intensywnie ćwiczyć każdego dnia. Wystarczy, że dwa razy w tygodniu wybierzesz się na godzinny marsz po parku albo zajęcia tai chi lub jogi. Dzięki tym dyscyplinom nauczysz się rozluźniać napięte mięśnie brzucha i miednicy. 

Pilnuj zdrowej diety

Jedz regularnie pięć posiłków dziennie z dużą ilością warzyw i owoców. Wystrzegaj się roślin wzdymających, np. kapusty, grochu, kalafiora. Nie pij napojów gazowanych, ogranicz kawę, mocną herbatę. W drugiej połowie cyklu wprowadź do diety naturalne środki moczopędne, np. świeżą natkę pietruszki, rzeżuchę. 

Zafunduj sobie masaż

Naturoterapeuci zalecają na PMS masaż ciepłą oliwą. Usprawnia on krążenie krwi i pomaga pozbyć się obrzęków. Możesz też wybrać się na profesjonalny masaż kręgosłupa (zwłaszcza dolnego odcinka). 

Korzystaj z aromaterapii

Wdychaj olejki aromatyczne z rumianku lub róży (kropla na nadgarstek) lub zrób sobie ciepłą kąpiel z dodatkiem trzech kropli olejku lawendowego, szałwiowego lub geraniowego.

Czytaj także: Dlaczego boli mnie brzuch przed miesiączką?

 źródło: magazyn "Twój maluszek"

Oceń artykuł  0 głosów
Drukuj Drukuj
Nick:
Opinia:

Carli2017.03.20 02:46
Superior thinking destmntraoed above. Thanks!
Sonda
słoiczek, dania gotowe, łyżeczka
Jaka jest ulubiona zupa Twojego dziecka?